Mniej więcej w ciągu 3-4 dni (stężenie pośmiertne jeszcze nie ustąpiło). Rzeka płynie na południe. Sądząc po śladach jakie znalazłeś wszyscy napastnicy byli jednakowych rozmiarów. Co do mózgów to pozostały one w czaszkach ich właścicieli. Tkanka w miejscu nosi zadania rany jest nieco uszkodzona ale obrażenia te mogły powstać przy otwieraniu czaszki. EDIT:
Z bliżej nieznanych przyczyn nie mogę się dostać do mojej skrzynki odbiorczej. Kerm - miałeś chyba jeszcze jakieś pytania odnośnie tych zwłok. Wpisz je tutaj, żebym mógł na nie odpowiedzieć. EDIT2:
Celem przyspieszenia akcji dobrze by było gdyby drużyna zadeklarowała się gdzie zamierza się udać po opuszczeniu wioski.
__________________ That is not dead which can eternal lie.
And with strange aeons even death may die.
Ostatnio edytowane przez c-o-n-t-r-a-c-t-o-r : 04-01-2010 o 21:38.
Powód: uzupełnienie posta
|