Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-01-2010, 19:33   #9
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
Puryfikanin przybył na naradę wyjątkowo wcześnie. Był jedną z pierwszych istot, które pojawiły się na miejscu zebrania przedstawicieli ras należących do gatunku Salartus. Puryfik rzadko miał okazję schodzić do podziemi, dlatego postanowił pojawić się wcześniej, aby rozejrzeć się w miejscu spotkań swych pobratymców. Grota wybrana na naradę wydawała się Puryfikowi miejscem ciasnym i nieprzyjemnym. Przedstawiciele jego rasy zamieszkiwali otwarte przestrzenie, dlatego w jaskiniach i tunelach czuli się niedobrze. Ograniczenie przestrzeni oraz minimalne ilości światła nie przypadły do gustu tak wielkiej i światłolubnej istocie jaką był Puryfikanin. Zastanawiało go również jak tak dumne rasy dały zepchnąć się do tych zatęchłych lochów.

Przeklęte jaskinie - pomyślał Puryfik.

W jaskini narad kolejno zjawiały się niezwykłe istoty, mimo ze należące do jednego gatunku to jednak przecież tak różne. Puryfika od zawsze ciekawili przedstawiciele innych ras, zwłaszcza że niektórych z nich znał tylko z opowieści, a innych rzadko widywał ze względu na zupełnie inny, powierzchniowy tryb życia.

Społeczność puryfikan słyszała od pewnego czasu pogłoski o piętnie chorób i wynaturzeń jakie zaciążyły nad niektórymi rasami. Doskonale zdawali sobie sprawę z coraz większej degeneracji całego gatunku Salartus. Wiedzieli również, że ich własna rasa utraciła ważną zdolność samoczynnej regeneracji biczy. Rady i eksperymenty opiekunek pozwoliły na znalezienie remedium wspomagającego odrastanie macek, ale do tego procesu potrzebne było współdziałanie i koegzystencja z innymi rasami. Od tego czasu puryfikanie zacieśnili więzy przyjaźni z rasami Skrzadeł, Gatti oraz Kruków Śmierci. Będąc pokojowo nastawionymi przedstawicielami Salartus z innymi rasami utrzymywali przyjazne relacje i bardzo rzadko wchodzili w spory czy waśnie.

Puryfik był jednym z wydelegowanych przedstawicieli swojej rasy, którzy we współpracy z opiekunkami prowadzili eksperymenty między rasowe. Owe eksperymenty miały na celu badanie specyficznych cech rasowych jak również poszukiwanie powiązań i współdziałania różnych substancji wytwarzanych przez każdą z ras. Właśnie w ramach tych eksperymentów wynaleziono ciekawe mikstury jak np. ważną dla puryfikan mieszankę wspomagającą proces odrastania macek. Opiekunki wielokrotnie powtarzały, że w dzisiejszych trudnych czasach niezbędne jest zacieśnienie wspłpracy między rasami i zapomnienie o dawnych sporach.

Puryfik był jednym z znaczniejszych osobników swej rasy. Ze względu na łatwość nawiązywania kontaktów należał również do grupy, która najczęściej była poddawana eksperymentom i badaniom. Często przebywał w miejscach badań prowadzonych przez opiekunki, gdzie miał okazję poznać wielu ciekawych przedstawicieli innych ras. Zyskał też ważną umiejętność porozumiewania się z innymi i zdążył przyzwyczaić się do współpracy z obcymi. Mimo, że był dość młodym osobnikiem zyskał wśród swojej rasy status ambasadora oddelegowanego do kontaktu z opiekunkami i innymi rasami.

Skromny umysł jakim dysponuje człowiek z pewnością nie poradziłby sobie z bogactwem i natłokiem myśli jakie nawiedzały Puryfika, kiedy usłyszał o misji jaką zaproponowały opiekunki. Wyjść do ludzi. Do tych siejących zniszczenie i nieczystych istot, które opanowały podobno całą planetę. To istne szaleństwo.

Może jedynie używając silnie rozbudzonej wyobraźni ludzie mogliby zbliżyć się nieco do odczuć i myśli jakie właśnie miały miejsce w mackowatym ciele Puryfikanina. Zdolność rozumienia i poziom refleksji jaki jest przyrodzony rasie Puryfikan wybiega czasem w bardzo dziwne rejony. Człowiek mógłby zadziwić się jak ubogim aparatem umysłowym dysponuje w stosunku do istot takich jak niektóre Salartus.

Cisza jaka zapadła w jaskini po przemowie opiekunek została przerwana przez członków niektórych ras, którzy zgłaszali się do udziału w tej niebezpiecznej misji. Puryfik znał bardzo dobrze atuty swojej rasy i wiedział doskonale, że w takiej wyprawie mógłby się przydać przedstawiciel puryfikan.

Puryfikanie przede wszystkim byli znani wśród innych ras jako istoty wytwarzające puryfikat - uniwersalny środek leczniczy oczyszczający rany i zaniczyszczenia. Równie powszechnie słynęli z wybitnej inteligencji i rozległej wiedzy, a także niesłychanej zręczności i szybkości. Poza tym duży rozmiar tych istot - na tle innych Salartus - sprawiał, że puryfikanie byli poważani przez większość obcych ras.



W tym czasie patetyczną mowę zaczął jeden z Kruków Śmierci. Jego uwaga o obślizgłych mackach człowieka tak rozbawiła Puryfika, że jego macki zafalowały żywiołowo rozbiegając się na wszystkie strony. Śmiech jaki opanował Puryfika był jedną z nielicznych reakcji, kiedy puryfikanie nie do końca panowali nad swymi kończynami. Istniało nawet powiedzenie czy raczej przysłowie "Nie śmiej się w duchu, bo macki zaznają dziwnego odruchu"

Jeden z niesfornych biczy trafił jakąś z sąsiednich istot. Puryfik rozejrzał się po sąsiadach usadowionych w pobliżu. Okazał się, że zupełnie niechcący zawadził macką o skrzydła jednego z przedstawicieli rasy Rosso Angelo. Nie znał go wcześniej, ale wiedział o łączącej obie rasy przyjaźni. Nie chciał, aby ten mały incydent zaważył na relacjach obu ras. Dlatego szybko zamachał w stronę Rosso Angelo przedstawiając swoje imię i prosząc o przyjęcie przeprosin.
 

Ostatnio edytowane przez Adr : 02-01-2010 o 19:35.
Adr jest offline