Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2006, 02:32   #98
Wilkor
 
Reputacja: 1 Wilkor ma wyłączoną reputację
Amber

Roderick

Roaarrgghhh!!

W rękach trzyma paskudnie wyglądający dwuręczny topór, z okrzykiem na ustach bardziej przypominającym zwierzęcy ryk niż ludzki głos, rusza pędem ku miejscu gdzie padli Tristan i jego przeciwnik. Zadaje ciosy na prawo i lewo tak aby wykorzystując te kilka sekund przewagi, pozabijać, poranić, okaleczyć jak największą liczbę przeciwników.

Cały świat stał się czerwienią, poza szumem własnej krwi nie słyszy już niczego, są tylko on i przeciwnicy do zabicia... Ciężki dwuręczny topór w jego dłoniach, to może prymitywna broń, ale tu nie chodzi już o finezję, ani o kunszt, liczy się tylko mordercza siła. Świat zredukował się do cięć, zamachów, czerwonej gorączki pulsującej w skroniach i kolejnych cięć.

Dźwięki stali uderzającej o stal i przecinającej mięso, ryk Rodericka i jęki rannych, to wszystko utonęło gdzieś, pogrzebane przez instynkt dzikiej bestii, którą teraz bardziej niż człowiekiem zdaje się on być. Mimo to przebija się ku Tristanowi, żeby znaleźć się przy kuzynie zanim wrogowie odzyskają zmysły i siłę do walki.
 
__________________
Obława! Obława! Na Młode Wilki obława!
Wilkor jest offline