Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2010, 02:18   #130
Ryuuzaki
 
Reputacja: 1 Ryuuzaki nie jest za bardzo znany
Dopiero, gdy Hajime został sam poczuł jak bardzo tak na prawdę jest zmęczony.
- "Faktycznie pozory mylą. Doktorek, a do tego łamaga, a jednak pozamiatał nami las. W prawdziwej walce nie mielibyśmy nawet co myśleć o myśleniu o jakiejkolwiek szansie na zwycięstwo"

Wracał do domu powolnym krokiem. Była ładna pogoda, świeciło słońce, a Hajime idąc próbował przeanalizować każdy ruch, który wykonał i spróbować wypatrzeć swoje błędy nad którymi później musiałby pracować.

- O! Jesteś już?! No i jak, no jak, no jak? - gdy tylko wszedł do domu zaczęła go wypytywać siostra jednocześnie ciągnąc za rękaw.
- Spadaj bawić się lalkami, czy co ty tam robisz cały dzień. - odpowiedział znudzony - Nie interesuj się sprawami dorosłych!

Gdy to powiedział pożegnał siostrę pokazując jej język i uciekł do swojego pokoju.

Hajime zdawał sobie sprawę, że jest dopiero geninem, to dopiero pierwszy trening, udało im się wykonać zadanie. Chłopaka jednak wychowano tak, że nie umiał się zbytnio cieszyć z czegokolwiek poza kompletnym sukcesem.



Budzik zadzwonił niespodziewanie i swoim dźwiękiem natychmiast wyrzucił chłopaka z łóżka
- "Kurka... Kiedy ja zasnąłem? Kto mi nastawił budzik? Dlaczego nie obudziłem się sam?" - Zastanawiał się chłopak pośpiesznie zrzucając z siebie wczorajsze ubranie, w którym spał. Śpieszył się, bo osoba, która nastawiła mu budzik jednocześnie przestawiła go na 08:00, a Hajime nie lubił tak po prostu się ubrać i od razu wyjść z domu.
Przebrał i umył się w niecałe 20min po czym zszedł do kuchni. Tym razem czekała na niego tylko mama i młodsza siostra, Nami.
- Nami-chan... Przepraszam za wczoraj. Zmęczony byłem i w ogóle. - Zaczął tłumaczyć się. Wstał nowy dzień i wraz z powrotem sił Kazanowi wrócił również humor
- Usmażyłam ci trzy jajka. Wczoraj zasnąłeś bez kolacji, a nie chciałam cię budzić - powiedziała mama nakładając mu sniadanie

Już po chwili najedzony i wypoczęty Hajime biegł na miejsce spotkania. Tam czekał już Kira. Do dziewiątej brakowało jeszcze piętnastu minut, więc chłopcy postanowili jeszcze chwilkę razem poćwiczyć przed przyjściem senseia. Ten jednak spóźnił się prawie pół godziny
- "Tak, tak... Znowu pewnie zaspałeś ty oszuście, ty" - śmiał się w myślach Hajime, gdy Sasatori zaczął sie tłumaczyć. Tym razem jednak powstrzymał się od jakiegoś komentarza.
 
Ryuuzaki jest offline