Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2006, 20:11   #471
Lyssea
 
Lyssea's Avatar
 
Reputacja: 1 Lyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skał
Phaere
Phaere odepchnęła jakiegoś mężczyznę, który prawie by na nią wlazł. Jego oczy skierowane były ku zjawie, więc prawdopodobnie nie zauważył drowki.
[user=1176,345 ,1260,721,1509] Myślę, że może to mieć związek z moją wizją. - powiedziała na tyle głośno, aby Frosh`ka i Nathiel mogli ją słyszeć. Może to znak, że miasto będzie zaatakowane lub zniszczone, albo walka z nieumarłymi właśnie się zaczyna. A to oznaczałoby, że mamy mało czasu na odnalezienie właścicielki pamiętnika, dzięki której będziemy mogli wrócić do Sigil. - Popatrzyła na adeptów, którzy mieli usunąć zjawę. Jak na razie nie zapowiadało się na to. W mojej wizji Tei`ner zostaje zabita przez jednego z nieumarłych. - dodała, po czym stojąc na pacach zaczęła rozglądać się za pozostałymi towarzyszami. Żałowała, że dnia, którego została tu przeniesiona nie zabrała ze sobą paru magicznych przedmiotów, które mogłyby się teraz przydać. Gdzie do diabła są Anzelm i Maureen? - powiedziała, choć nie czekała na odpowiedź. Miała nadzieję, iż to zdarzenie będzie dla całej drużyny nauczką ( jeśli przeżyją), że nie powinni się rozdzielać na tak długo.
Dziękuję, że zaopiekowałeś się Tiloupem na czas mojej nieobecności. - zwróciła się do drowa, ściągając kota z jego ramion i kładąc sobie go na swoich.
Kot spojrzał na skrzeczącego kruka, nie usłyszawszy dokładnie, tego co ten mówił. [/user]
 
__________________
Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia.
Lyssea jest offline