Wątek: .
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2006, 08:11   #9
bragni
 
Reputacja: 0 bragni ma wyłączoną reputację
Cytat:
Napisał Pseudo
O co chodzi? Kompletnie nie kapuję. Że niby GNS kłóci się z realnością postaci? Czy co?
O to,że GNS jest pierwszą szeroko rozpowszechnoną dobrą i spójną teorią rpg, która z założenia nie uznaje dzielenia graczy na lepszych i gorszych, a jedynie na takich, którzy w graniu czerpią zadowolenie z różnych źródeł oraz takich, z którymi będzie nam się grało lepiej lub gorzej.
A konkretnie znaczyło to to, że realizm postaci nie jest obiektywnym wyznacznikiem "dobroci" gracza. i tyle. My narratywistyczne lenie i gamistyczne munchliny mówimy symulacjonistom zdecydowane: nie! nie! nie!
Cytat:
Napisał Pseudo
A wiesz o ile lepiej bawią się współgracze i MG gdy jest się dobrym graczem?
Ja się zgadzam, tylko odwrócę kota ogonem: jedynym obiektywnym wyznacznikiem "dobroci" gracza jest to, że on sam się dobrze bawi, a jego obecność na sesji pomaga się dobrze bawić innym.

Cytat:
Napisał toman5on
bragni napisał/a:
Całe szczęscie zacząłem grać w rpg w czasach, gdy celem grania była dobra zabawa, a nie bycie dobrym graczem. Poza tym ja nie napisałem że nie jest lepiej być dobrym graczem. Ale źli po jakimś czasie odsieją się sami, a jeśli ktoś się męczy z takim "złym", to świadczy co najwyżej o braku asertywności.

Całe szczęście, że nie spotykam takich "graczy" na swej drodze. Bo wg mnie każdemu chodzi o dobrą zabawę - to fundamentalne założenie rpg przecież. Ale tłumaczenie swego nieudolnego prowadzenia postaci stawianiem na miłą zabawę jest zwykłym lenistwem. I tyle.
Jak rozumiem nieudolne = nierealistyczne ? Całe szczęscie ja nie spotykam na swojej drodze "graczy", którzy radość z grania czerpią z jedynie słusznego realistycznego odgrywania postaci, i jeszcze z tego powodu uważają się za lepszych od innych.
To ja powiem tak (jest to pogląd tak samo bzdurny jak twój): tłumaczenie swego braku fantazji, polotu i poczucia humoru stawianiem na realizm postaci jest zwykłym lenistwem. I co ? Też bzdura

Oczywiście rozwijanie tematu nie ma sensu, bo i tak każdy powinien grać tak jak mu się podoba
 
bragni jest offline