Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2010, 20:38   #27
SuperBic
 
SuperBic's Avatar
 
Reputacja: 1 SuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie cośSuperBic ma w sobie coś
Po oddaniu sobie honorów i krótkich modlitwach rozpoczęła się walka. Przeciwnicy doskoczyli do siebie i wykonali kilka cięć, które były parowane. Po pierwszym starciu Kirholm doskoczył zbyt pewnie na zaskoczonego szybkością przeciwnika i nie zauważył luki w swojej obronie. Już miał zadać cios gdy
Krzysztof zauważył lukę u Kirlholma i wykonał cięcie ale poślizgnął się na trawie i upadł.. Nagle pod stopą Wojciecha wylądowała płonąca strzała.
- Atakuuuują! - zawył ktoś przeciągle uświadamiając niedoszłych pojedynkowiczów. Wojciech, Krzysztof i Albrecht jakby nieco zaskoczeni zdarzeniem, jednak zaraz się pozbierali i wskoczyli do oberży. Mięli szczęście. Zaraz po tym co zrobili strzały zaczęły wbijać się w drzwi oberży, które zostały wcześniej zamknięte przez gospodarza. Uspokojeni rycerze zapomnieli o czymś, a raczej o kimś. Na zewnątrz stał przybysz. Gdy Wojciech wyjrzał przez okno na zewnątrz, zobaczył niedawnego rozmówcę, który właśnie uciekał. Wojciech zauważył też, że przybysz trzyma się za ramię i odłamuje sterczącą tam strzałę.
Kilka minut później i po nawałnicy strzał dało się słyszeć odgłosy zadowolonych żołnierzy, którzy wybili agresorów. Milcząc, rycerze wyszli na zewnątrz. Po przybyszu nie było śladu. Gdy Albrecht chciał już coś powiedzieć, rozległ się dźwięk dzwonu zawiadamiającego o wymarszu. Rycerze pożegnali się i ruszyli do swoich oddziałów.

Krucjata ruszyła dalej. Gdy byli już 2 dni drogi od Tyre zwiadowcy donieśli, że jest tam wojsko wroga i lada dzień ruszy do ataku. Do rycerzy nie zgłosił się już tajemniczy przybysz. Jednak nie zaprzątali sobie nim zbytnio głowy. Zaczęły się przygotowania do bitwy.
Dzień przed bitwą rycerze spotkali się jeszcze raz, by życzyć sobie powodzenia w bitwie i porozmawiać... być może po raz ostatni...

// mój post jest w sesji po upadku Krzysztofa w walce i wszystko ok
 

Ostatnio edytowane przez SuperBic : 11-01-2010 o 15:00. Powód: brakujące kilka linijek na początku
SuperBic jest offline