Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2010, 22:09   #151
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- To żem się wiele dowiedział - mruknął pod nosem Varl. Odwrócił się na pięcie i wolnym krokiem, niemalże spacerkiem, ruszył w drogę powrotną do strażnicy. Po drodze przypomniał sobie o incydencie, jaki wydarzył się gdy szli z elfem do Morrsparku. Obejrzał się za siebie, jednak tym razem nie zauważył nikogo, kto by za nim szedł.

Do siedziby straży miejskiej dotarł jako trzeci. Na miejscu byli już Gustav i Gotfryd. Gdy wszedł do pokoju, dwaj mężczyźni wymieniali się dokonanymi spostrzeżeniami. Mina Varla dobitnie świadczyła o tym, ile się dowiedział. Obaj będący w pokoju mężczyźni zauważyli to. Gustav powiedział o swoim nieboszczyku, który miał przy sobie nienaładowaną kuszę. „W takim razie musiał zostać zabity z zaskoczenia” - ocenił ostlandczyk. Gotfryd nie dowiedział się niczego. „Świetnie...”

- W Morrsparku pochowano obu nieboszczyków - zaczął zdawać relację, Varl. - Strażnik z Collegium pochowany został w normalny sposób, jego nagrobek też jest zwykły. Ten drugi natomiast, żebrak czy też złodziej z Kwartału, miał spocząć w nieopisanej mogile. W ostatniej chwili zjawili się jacyś ludzie, rozpoznali go i opłacili pełny pogrzeb. Na Sigmara, ciekawa sprawa, nie? Jak on się nazywał... Gerhard Kroenen, chyba. Jego nagrobek też jest ciekawy. Wyryto na nim miast miana zmarłego litery O i P, a także dziwny symbol. Skrzyżowane miecz i topór oraz sigmarycka kometa. Macie może jaki rysik i papier, to narysuję.
 
xeper jest offline