Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2010, 18:50   #138
Tasselhof
 
Tasselhof's Avatar
 
Reputacja: 1 Tasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputację
Ura płakał. Łzy ciekły z niego niczym sok z wyciskanej cytryny. Otaczali go ludzie. Wszyscy ubrani na czarno, ze smutno spuszczonymi głowami. Łup. Ziemia uderzyła o okrągłą drewnianą trumnę. Ktoś znowu machnął łopatą, łup. Pani Ototo przytuliła chłopca do siebie. Mocno. Wyszeptała mu do ucha.
- Był jaki był, ale wciąż go kochałeś prawda?
Chłopiec spojrzał jej w oczy. Nic nie powiedział. Płakał dalej. W końcu ceremonia pogrzebowa dobiegła końca. Po niej wszyscy znajomi i kupcy rozeszli się. Został tylko Ura i państwo Ototo. Dziadek zwrócił się do niego.
- Wiesz rozmawialiśmy z małżonką na twój temat i jeśli chcesz, możesz z nami zamieszkać. Co ty na to?
Ura nic nie odpowiedział. Po chwili odwrócił się i powiedział spokojnie.
- Dziękuję, jednak zostanę u siebie. Dom nasz i tak wiele ucierpiał. Postaram się być dobrym gospodarzem.
Pani Ototo chciała protestować, jednak mąż przerwał jej ręką.
- To może potrzebujesz trochę pieniędzy? Jakaś pomoc?
Ura pokręcił przecząco głową.
- Pieniądze mam z misji. Dam sobie radę.
Pani Ototo nie wytrzymała i powiedziala z przyjęciem.
- To chociaż przyjdź do nas po trochę mleka.
- Dbrze, obiecuje.
Powiedział z uśmiechem Ura. Wracał do domu. Nad ranem dostał informacje od senseia że ma wolne, potem hokage dał mu tydzień wolnego. Ura zamirzał się przespać.
 
Tasselhof jest offline