- I po takie gówno mnie z tawerny zabierałeś? Według mnie zakręt zapowiada się obiecująco. Jest dość wąski i dość szeroki, żebym mógł zrobić wśród konnicy nie lada jatkę. - powiedział Xaraf z przymrużeniem oka. Wiedział, że ciężko go zranić, ale wiedział że jest śmiertelny. - Trójka też zapowiada się dobrze, tylko z czego do cholery mamy ich ostrzelać? Z proc? Łuków? Nie zrobią za wiele złego, jeśli mamy się tam zaczaić tylko z tą grupą. - powiedział co myślał Xaraf, po czym usiadł na pobliskiej ławeczce koło studni na napił się zimnej, orzeźwiającej wody.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być. |