Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2010, 11:28   #82
zgrzyt
 
zgrzyt's Avatar
 
Reputacja: 1 zgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwu
TASSELHOF, HEINZ - Powoli zbliżacie się do opuszczonej chaty. Z każdym kolejnym krokiem przechodzą was po plecach nieprzyjemne ciarki. Dzieje się tak wbrew rozsądkowi, który podpowiada, że nie ma się czego bać. Śmiejecie się do siebie w myślach. Duchy? Przecież to jakieś brednie. O zjawach zawsze jest dużo opowieści ale żeby jakąś na własne oczy widzieć? Mimo to trochę się boicie. Mówi się jednak, że ludzie odważni też się boją.

Zaglądacie do środka.



Widok was bardzo nie zdziwił. Wnętrze jest zniszczone i opuszczone. Ściany są w paru miejscach "przewiewne" a przez dziurę w dachu można obserwować gwiazdy. Strop budynku podtrzymywany jest przed drewniane belki. Nie wygląda to solidnie ale zawalić też się nie powinno. Wygląda na to, że szabrownicy zdążyli zabrać już wszystko po za jednym krzesłem i stojącym na środku drewnianym kubłem. Trudno powiedzieć dlaczego zostawili akurat to. Być może nie chcieli dla zasady kraść wszystkiego? Tak czy owak oba te przedmioty wyglądają na zdatne do użytku.

Stojąc przed wejściem zauważacie jak Tupik i Szlachcianka załatwiają sobie nocleg w bardziej przyjaznych warunkach. Przez głowę przechodzi wam krótka, natrętna myśl, że nie jest jeszcze za późno by zawrócić.

================================================== ======================

TUPIK. EVELYN - Bez większego namysłu wchodzicie do środka. Zmarzliście już tak bardzo, że nawet stanie w przedpokoju wydaje się być zbawieniem. Od razu uderza was przyjemne ciepło wydobywające się z paleniska. Przejeżdżacie wzrokiem po pomieszczeniu i zostajecie mile zaskoczeni. Wnętrze jest co prawda skromne i bez luksusów ale za to zadbane i czyste. Wygląda na to, że właścicielka jest pracowitą i ułożoną gospodynią.

Chatka ma 2 pomieszczenia. Pierwszym jest duża izba w której się znajdujecie. Stoi tutaj piec, stół z krzesłami oraz półka. Jest także dużo wolnej, drewnianej podłogi gdzie można się swobodnie poruszać bądź rozłożyć swój śpiwór. Drugi pokój jest oddzielony zasłoną. Kątem oka dostrzegacie, że jest dużo mniejszy. Stoi tam łóżko i duży kufer na ubrania.



Dziewczyna jest wobec was bardzo miła i uprzejma. Pozwala wam czuć się tutaj jak u siebie w domu. Na ścianie zauważacie włożony w ramkę rysunek przedstawiający ich rodziców. Został odręcznie narysowany na wyrwanej skądś kartce papieru.

- O starej Gringrid lepiej nie wspominać. Ludzie mawiają, że mści się zza grobu na tych co ją obgadują.

Mimo usilnych prób młódka nie chce powiedzieć nic więcej. Widać, że jest bardzo zabobonna. Zupa w garnku nie jest odgrzewana ale faktycznie jest dosyć uboga w składniki. Właściciele ucieszyli się gdy Tupik zaproponował śniadanie. Postanowili, że w zamian jakoś się odwdzięczą chociaż jeszcze nie wiedzą jak. Jedzenie można kupić w karczmie lub u sąsiada. Należy jednak pamiętać by umiejętnie się zachować. W osadzie panują swoiste sąsiedzkie stosunki i na co dzień nikt tutaj niczego nie kupuje co najwyżej pożycza lub za coś się wymienia.

- A wy? Skąd pochodzicie? Opowiedzcie proszę jak jest w innych częściach świata.

Wygląda na to, że dziewczyna trochę się otworzyła i zaczyna was "ciągnąć" za język. Bardzo zaciekawiła ją zwłaszcza suknia Evelyn bo pyta się czy może jej dotknąć i sprawdzić jaki to materiał.

Na koniec wypytuje o cel waszej podróży.

- Na pewno nie przyjechaliście tutaj bez powodu. Czego szukacie na takim krańcu świata?
 

Ostatnio edytowane przez zgrzyt : 16-01-2010 o 11:32.
zgrzyt jest offline