Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2010, 15:48   #84
Lynx
 
Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znanyLynx wkrótce będzie znany
Amberlen powoli zajmowała się swoimi ranami. Ta wyprawa zaczynała jej się coraz mniej podobać, zresztą co było widać nie tylko jej. Otto był wyraźnie zdenerwowany, Sasha też nie wyglądał najlepiej. Kiedy w końcu uporała się z opatrunkami ruszyli przed siebie traktem w stronę zamku. Na odchodne chciała jeszcze zabrać sakiewkę Welgana ale pomyślała że to mogło by jeszcze bardziej pogorszyć jej stosunki z Ottem więc zrezygnowała.
Tym razem maszerowali trochę wolniej niż wcześniej. Może przez zmęczenie a może nie chcieli tym razem dać się zaskoczyć tak jak poprzednio. Minęła może godzina drogi kiedy Otto nagle odezwał się - Czekajcie. Coś tutaj jest nie tak. - Amberlen spojrzała przed siebie. Nie zauważała nic podejrzanego jednak to miejsce wydawało się być dobre na kolejną pułapkę - Pełno było jakiś kup gruzu oraz krzaków za którymi mogły chować się Koboldy. Nie chcąc powtórzyć wcześniejszego błędu Amberlen postanowiła to sprawdzić.
Powiedziała towarzyszom że spróbuje obejść drogę żeby sprawdzić czy nikt na nich nie czeka po czym ruszyła w kierunku pobliskich krzaków. Były na tyle gęste że nic przez nie nie widziała więc oddaliła się jeszcze bardziej aby je obejść. Gdy doszła do końca zarośli dyskretnie wychyliła się i spojrzała na drogę przed nimi.
 
Lynx jest offline