Droga zdawała się mijać znacznie szybciej kiedy toczono rozmowę. Stary trakt co chwila przecinał jakieś mniejsze czy większe zagajniki. Panował spokój i cisza, przerywana tylko czasami odgłosami kroków, rozmową i śpiewami ptaków.
Po niecałej godzinie marszu, kiedy rozmowa w zasadzie już kończyła się; podróżnicy dotarli w pobliże miejsca, które opisywane było jako oznaczone „krwawymi śladami”. Aby tam dojść należało zejść ze szlaku i podążyć w górę niewielkiego pagórka porośniętego klonami, które w tutejszym klimacie już zdążyły stracić liście. Zgodnie z uzyskanymi instrukcjami Emmaretta poprowadziła podróżników w górę, a następnie lekko na wschód w kierunku – teraz już dobrze widocznych – skał.
Same skały nie wyróżniały się niczym szczególnym, może oprócz tego, że tworzyły kilka naturalnych stołów o większej i mniejszej powierzchni. Kiedy podróżnicy zbliżyli się do skał w ich nozdrza uderzył charakterystyczny słodko-mdły zapach gnijącego mięsa. Jedna ze skał faktycznie była pokryta znaczną ilością krwi, w co najmniej trzech dużych plamach o różnej starości, pd praktycznie wyblakłej i zmytej wodą do jeszcze dość świeżej – zaledwie zeschniętej. Okoliczne skały również pokryte były krwawymi śladami układającymi się w różne znaki i linie...
Dagna zauważył pozostawioną pod jedną ze skał podróżną torbę; była dziwnie wciśnięta pod skałę jakby ktoś usiłował ją ukryć lub może ochronić przed deszczem... Podróżnicy nie zdążyli jeszcze dokładnie zająć się badaniem miejsca, kiedy - po kilku minutach - dostrzegli schodzącego z góry w ich kierunku mężczyznę...
MECHA:
Moi Drodzy Gracze – każdy dostał PW z informacjami, które uzupełniają posta. Są to wasze obserwacje jakie poczyniliście w tym miejscu – czyli to co rzuca się wam na tzw. pierwszy rzut oka.
Oczywiście wiedza ta jest oparta na tym co wiedzą Wasze postacie i zapewne nie jest wszystkim co da się w tym miejscu dowiedzieć...
Żeby trochę się poukładać z czasem (mojego pisania postów przede wszystkim) - pomiędzy znalezieniem się przy skałach Emmy, Dagny i Kumalu a nadejściem Nieznajomego mija jakieś 10 - 15 minut.