Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2010, 22:00   #67
Nimue
 
Nimue's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputację
Jej natura warzyła się właśnie w kipieli i grzała w nazbyt wznieconym ogniu.

Dość tego! Ile znieść może niewinna dusza kobieca?

Roześmiała się obłąkańczym śmiechem gdzieś pomiędzy „krwią” a „ Kochana”, a może tuż po? Nieistotne. Dość miała już bycia marionetką. Chciała mieć swój udział w realizacji dzieła. Nie tylko statystką, nie tylko aktorką, lecz...

- Grasz swą rolę zaiste barwnie i malowniczo. Nic dodać , nic ująć. Wzruszasz, przerażasz, fascynujesz i budzisz obrzydzenie. Wiesz o tym z pewnością, a jednak wygrywasz swą muzykę, deklamujesz swoje wiersze, wabisz, nęcisz, intrygujesz, odstraszasz.

Musiało go to zaskoczyć z pewnością. Przemiana , która w niej następowała, nie mogła być przewidzianą. Popatrzyła mu w oczy, szukając kolejnej możliwości przytarcia zarozumiałego nosa. - Zapewne masz w swej głowie zapamiętaną recepturę na zaślepioną ukochaną. Głupią dzierlatkę. Idiotkę najpewniej. C'est la fin. Ja już dłużej nie mogę. Koniec gry.
Oszczędź mi parafraz, metafor, paraboli i wszelkich innych środków poetyckich. Spójrz mi w oczy i powiedz dlaczego ja? Dlaczego inne? Nie ubarwiaj, nie uciekaj się do przenośni, opowiedz kim jesteś, co myślisz i dlaczego jednak ... skłamiesz?
 
__________________
A quoi ça sert d'être sur la terre?
Nimue jest offline