Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2010, 17:10   #27
Chester90
 
Chester90's Avatar
 
Reputacja: 1 Chester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumny
Yashtan wziął zamach do kolejnego ciosu i w momencie kiedy wyprowadzał cięcie z góry widmo wniknęło w drogę. Wojownik zachwiał się łapiąc równowagę i klnąc na czym świat stoi. Do czego to już doszło. Wredne upiory nie mają nawet na tyle przyzwoitości, by walczyć do końca. Lantańczyk splunął na ziemię, ale miecza jeszcze nie chował możliwe, że był do tylko sprytny wybieg ze strony widmowego rycerza. Póki co jednak spojrzał na Mallaia, który najwyraźniej obawiał się walki z towarzyszami podróży.

-Spokojnie wilczku. Z mojej strony też ci nic nie grozi. Przynajmniej dopóki nie postanowisz rzucić mi się do gardła. Szczerze powiedziawszy mało obchodzi mnie kim jesteś i co takiego robiłeś przemieniony w zwierzę w Daggerfall.

To powiedziawszy ruszył w ślad za aasamirem zbadać zwłoki martwego wieśniaka.
 
__________________
Mogę kameleona barwami prześcignąć,
kształty stosownie zmieniać jak Proteusz,
Machiavela, łotra, uczyć w szkole.
Chester90 jest offline