Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2010, 19:36   #29
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
- Rzucić do gardła? - głos wydobywający się z wilczych szczęk był dość zniekształcony, ale zrozumiały. Najwyraźniej Mallai miał wprawę w porozumiewaniu się w zmienionej formie - Póki co nie mam ku temu żadnego powodu. Póki co. Ale nie myśl, że te zapewnienia o braku zainteresowania mnie przekonają, Lantańczyku. Niejeden już tak mówił, a potem miałem problemy w postaci wściekłej tłuszczy uzbrojonej w srebro. Jakby to miało im w czymś pomóc... - tak naprawdę Mallai'owi po prostu nie spodobało się nazwanie go ,,wilczkiem".
Zmiennokształtny splunął z irytacją i podszedł do zwłok. Odruchowo starał się nie oddychać nosem, gdyż w tej formie zbyt dobrze czułby swąd zgnilizny, jednak okazało się, że ciało nie wydziela żadnego zapachu. Przyjrzał się trupowi i wysłuchał słów aasimara, kiwając w zrozumieniu wilczym łbem.

- Najwyraźniej śmierć nie przeszkodziła mu w bieganiu i wrzeszczeniu na całe gardło. Nie wiem jak wy, ale ja wolę sprawdzić, o co w tym chodzi. Po trupach, znaczy się tropach do celu - po tych słowach Mallai ruszył spokojnym po śladach wieśniaka
 

Ostatnio edytowane przez Sindarin : 18-01-2010 o 20:08.
Sindarin jest offline