Po powrocie z ekwipunkiem, Xaraf zaczął na siebie zakładać zbroję. Na szczęście nie była zniszczona. - Ten, no... Panie Druid. Jestem Xaraf Firebridge. I podobno jestem prawowitym następcą tronu. - podrapał się po bliznach na twarzy i po chwili założył na twarz maskę. Popatrzył na elfiego maga leżącego pod drzewem. - Czy potrafisz go wyleczyć druidzie? Podobno jesteście obeznani w takich sztuczkach... - popatrzył na Hansa. - Eleywan, dzięki za ratunek. Ja proponuję udać się w góry i skonsultować z krasnoludami i goblinami. Z stamtąd pochodzę i z pewnością nas wesprą swoimi toporami i kosturami. Sam Ae'rontier, jak widać potrzebuje wielu dni przerwy od kolejnych przygód, a nic tak nie przyśpiesza powrotu do zdrowia jak krasnoludzki alkohol, pędzony w obsydianowej beczce.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
Ostatnio edytowane przez SWAT : 20-01-2010 o 09:56.
|