Na mnie raczej już nie liczcie ale nie widzę przeszkód, by wyłonić z waszego grona MG, który by to ciągnął dalej. W końcu formuła jest na tyle otwarta i uniwersalna, że spokojnie można dobrać paru graczy i jechać dalej, wrzucając różne dziwne planety, a można jednocześnie i grać i prowadzić