Półwampir odprowadził wzrokiem Satanera i wysłuchał Gelidusa. - Owszem mam zamiar sfingować twoją śmierć. Wiem nawet jak to zrobić. Znam sposoby bractwa. Kiedyś trzeba było przynieść im głowę ofiary. Z biegiem lat rada zakonu stwierdziła że to zbyt niehigieniczne. Teraz trzeba przynieść rzecz ofiary zamoczą w jej krwi. Następnie czarodzieje zakonu potężną magią na podstawie oddanego im dowodu sprawdzają prawdomówność zabójcy. Mój plan jest taki - natniesz skórę i zamoczysz jakąś rzecz w swojej krwi. Następnie wypijesz eliksir anty magiczny który sporządzę. Jest jednak możliwość że magowie zakonu i tak wykryją twoją energię życiową. Dlatego właśnie ktoś musi zamrozić cię magicznie by zmniejszyć twoje funkcję życiowe. No i wtedy ciebie nie wykryją, tak sądzę. I w związku z zamrażaniem, dlaczego Khan leży zlodowacony na zewnątrz? |