Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2010, 15:34   #102
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
- Proponuję najpierw pozbyć się patrolu, zawsze to później trzy osoby mniej a jak kogoś wyślą za nimi to i w karczmie mniej strażników zostanie. Zanim zaczną się martwić załatwimy tego w stajni i ukryjemy konie, są za dużo warte by je płoszyć, zresztą jak mamy zdobywać karczmę to i lepiej jak na nich wyjadą szukać patrolu.
Można by zaangażować pijaczków do rozróby, oczywiście w zamian za alkohol. Jak już się zdecydujecie na przemyślane działania to dajcie znać, ja idę zobaczyć co ma ten straganiarz w ofercie...Będzie mu potem można opchnąć sprzęt ze strażników, wiele nie wart , ale zawsze coś.
Poza tym Tass jak już zamierzasz rzucać się w wir walki, to może zostaw tu te papiery zanim gromada strażników zrobi z ciebie sitko i zakrwawi je doszczętnie...Szkoda by było.
- nie dokończył już czego, choć myślał i o halflingu i o notatkach. "Może to mu uzmysłowi, że samemu nic nie zdziała? "

Z talerzem naleśników ruszył do handlarza, licząc, że może ten skusić się na smakołyki...w cenie handlowej oczywiście. W końcu mało kto może pozwolić sobie na śniadanie serwowane przez halflinga.
 
Eliasz jest offline