Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-01-2010, 13:43   #111
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Ekhem... nie bardzo rozumiem po co w ogóle przynęta? Oni idą, a nie biegną. My i nawet krasnoludy też, możemy biec. Wystarczy, że jedna osoba (może to być Siggi) otworzy drzwi gdy już wszyscy będą w magazynku i odkręci jeden "dozbrojony" we wcześniej opisany sposób, granat. Bez problemu to zdąży zrobić i się schować nawet za jakimś stołem jeśli w magazynku będzie za ciasno.

Wyjście za okno może dać taki efekt, że zombi się rozproszą, czego nie chcemy Chyba, że są okna z tyłu i zombiaki ich nie widzą jeszcze. Wtedy po prostu trzeba się śpieszyć zanim otoczą budynek.

Zabawa w przynętę może się skończyć czyjąś śmiercią, bo jeśli kogoś zombiaki ranią, to trzeba będzie ratować, albo zostawić na pastwę ich i granatu by cały plan nie wziął w łeb. Niemniej jeśli są ku temu chętni to przecież nikt ich nie będzie powstrzymywał
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline