"Wina? Jak można szanującemu się krasnoludowi zaproponować wina? Nie dam się nabrać drugi raz. Chociaż ten niziołkowy tytoń nie był taki najgorszy..."
-Piwa, przyjacielu, piwa!! - wtrącił.
-(...)Herman Broch dziś strażnik dróg w służbie cesarza.
-Jestem Guini. sun Gunnara z Twierdzy Karak-Dun - powiedział z dumą i usiadł na "swoim" zydlu.
"Dziś strażnik? A jutro kto? Gnom? Ludzie i ich tajemnice. Pff"
-Może wyjawisz mi czemu obcy, dzisiaj strażnik dróg, oferuje obdartusom na szlaku posiłek i najlepsze trunki? - mówił przełykając kawałki baraniny, które co jakiś czas spadały na brodę.
Czegoś zabrakło. Rozejrzał się i zobaczył niziołka wybiegającego przez drzwi. Nie było pytań i potoku słów topiących "strażnika". Halfling uciekjący przed darmowym jedzeniem?
"A gdzie tego niesie?".
__________________ Czy ja lubię poziomki?
Ostatnio edytowane przez szyszaka : 29-01-2010 o 08:16.
|