Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2010, 16:02   #123
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Ja z kolei zrozumiałem, że na każdego BG przypada 1 sztuka (tak, jak 1 sztylet, 1 pierścień, 1 fiolka z lekiem) - no i MG potwierdził to trzy posty wyżej...

Dlatego deklarację spakowania ogni potraktowałem jako spakowanie swojego sprzętu po prostu. Właściwie nie określaliśmy zawsze, kto zabiera odtrutkę, chociaż niekiedy z postu wynikało, że woreczek zabiera jeden z BG. Wydawało mi się naturalne, że "przydział" kulek zostanie rozdany każdemu - w końcu BG nie ufają sobie na tyle, by tylko jedna osoba nosiła odtrutkę (może zwiać, może zginąć, spaść w przepaść, zostać porwaną przez rwący potok itp.).
Potraktowałem te działania jako dziejące się niejako poza opisywanymi w postach czynnościami, jak potrzeby fizjologiczne i inne.

Jeśli faktycznie wszyscy się zgodzą, że to Fay ma cztery bomby to nie widzę problemu - w takim razie to ona musi odpalić ognie, kiedy zombie wedrą się do środka .
Oczywiście, jak już powtarzałem - można to zrobić z zewnątrz, po prostu wrzucając granat do środka przez okno.

Ponieważ chyba coś ciężko się nam dogadać, to proponuję, że to Siggi będzie robił za przynętę - postaram się dzisiaj wrzucić post, gdzie zdeklaruję takie działanie i plan, co ma robić wtedy reszta (czyli ewakuacja przez okna z tyłu świetlicy). Jeśli znajdzie się jeszcze ktoś odważny, to zapraszam do magazynku (). I niech ktoś (Fay lub inna osoba) wrzuci granat w odpowiedniej chwili.
Ew. konsekwencje źle przygotowanego planu Siggi bierze "na klatę" - trudno, Stary Świat nie jest najmilszym miejscem i można oberwać w łeb.
Poza tym zawsze mogę wziąć udział w rekrutacji dodatkowej, co nie?
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline