Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2010, 16:29   #118
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Tupik celebrował zarówno jedzenie jak i zabitą wywernę. Na jakiś czas zupełnie zapomniał o wszelkich trudnościach i niebezpieczeństwach, po pokonaniu gadziny czuł, że wszystkiemu da radę, a wizja pancerza, która nabierała coraz to realniejszych kształtów po prostu rozpierała go z radości. Dlatego też dość szybo był w stanie ruszać dalej, podekscytowany tym co jeszcze może znaleźć w jaskini. Pod rękę przyszykował własny zapas oliwy, ten z magazynku został w całości zużyty na stwora, a jak już doświadczenie pokazało, ogień mógł być bardzo pomocny w walce z przeciwnikiem.

- Komu w drogę temu naleśnika...

Każdy na wymarsz otrzymał ostatniego słodziutkiego naleśnika w łapę, ponieważ nie rozbijali tu obozu niespecjalnie było co zbierać a kuc wykorzystał postój na własny popas.

Oczywiście nie pchał się na pierwszą linię, wierzył, że krasnoludy będą lepszymi przewodnikami a w razie napotkania kolejnej bestii nie będą musieli się przepychać przez niziołka z kucem, aby dopaść gadzinę...
 
Eliasz jest offline