Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2010, 14:18   #25
Baczy
 
Baczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Baczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumny
Tak jak podejrzewał, chodziło o eskortę. Właściwie, było to tak oczywiste, że nie warto zwracać na to uwagi. W międzyczasie dołączył do nich zielarz, który opatrywał rannego mężczyznę. Ofiara straciła przytomność, nie ma więc szansy na wyciągnięcie z niego jakichkolwiek informacji.

Niestety, Herman nie miał najmniejszego zamiaru zdradzać, kim jest i w jakim celu zmierza do Bogenhofen. No cóż, może to i lepiej, Redips będzie miał o czym myśleć w wolnym czasie.
Niziołek miał cięty jęzor, targował się o zapłatę, chociaż był prawdopodobnie najmniej przydatny w obecnej sytuacji. Nathan nie wtrącał się, w końcu żywa tarcza bywa nad wyraz przydatna. Mężczyzna przeżuwał kolejne kęsy mięsiwa, miał już powoli dosyć. Ale wina nigdy za wiele. Odłożył widelec na talerz, odsunął go lekko od siebie i, sącząc aromatyczne półsłodkie wino, przysłuchiwał się dalszym wywodom halfinga. Nie uważał, żeby Broch był bezpieczniejszy ze strażnikami, którzy pojechali łapać bandę morderców i złodziei. Wątpił też, że zdołałby za nimi nadążyć, miastowi nie są zbyt dobrzy w jeździe konnej, szczególnie w pełnym pancerzu. Ich zleceniodawca nie był głupi, wybierając przeprawę rzeką, to zdawało się być najbezpieczniejsze, a i szybsze niż marsz traktem. Dlatego Nathan postanowił odezwać się, gdy krasnolud próbował namówić ich na drogę lądową.

- Krasnoludzie, rozejrzyj się. Nie przebijemy się przez żadną większą grupę, szczególnie pieszo. Gdybyśmy mieli konie, i gdyby wszyscy umieli na nich jeździć, moglibyśmy spróbować, ale tak, nie ma to najmniejszego sensu, nie uda się. Szczególnie, że Sroka i jego banda nie próżnują- dokończył, zerkając na Hermana.- Pójdę z Tobą, a moje wynagrodzenie zależeć będzie od przeszkód, jakie napotkamy. Na pewno się dogadamy.- A jeśli nie, to pożałujesz tego. Nie wypowiedział tych słów, ale po co miałby straszyć pracodawcę? I tak szansa, że nie przeżyje tej podróży jest dość spora, po co go denerwować?
 
__________________
– ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł.
– Nie wiedziałem, że chorował.
Baczy jest offline