Gdyby zapach dało się usunąć, tudzież zwłok resztek pozbyć, to Markusowi parę dziur by nie przeszkadzało i kolczugę jedną by wziął. Kolczuga i tak niemal cała z dziurek się składa
W przypadku trwałego zaśmierdnięcia to jednak raczej nie...
A mapki... jestem jak najbardziej za.