Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2006, 20:48   #486
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Maureen

Była już stanowczo zbyt zmęczona na rozmowę. Chętnie przegadałaby z Anzelmem całą noc (i tak prawdopodobnie upłynęła jej już połowa), lecz senność wzięła górę nad innymi potrzebami. Dziewczyna położyła się więc i zamknęła oczy. Zanim jednak oddała się w objęcia Morfeusza, przypomniała sobie cały miniony dzień, od przebudzenia na plaży aż po uroczystość w świątyni. Chciała przeanalizować i poukładać zdobyte informacje, lecz myśli zaczęły się zlewać i tworzyć chaos. "Muszę rano wrócić po łuk" brzmiała ostatnia trzeźwa myśl Łowczyni, zanim zapadła w głęboki sen. Fontanny cicho pluskały a za oknem wiatr poruszał gałęziami drzew, lecz nic nie było w stanie zakłócić odpoczynku Maureen.

[user=345,1078,1264] W sali było mnóstwo wolnych łóżek, lecz Maureen, po chwili wahania i niepewności, położyła się jednak obok Anzelma. Co prawda wolała spać sama, gdyż za wcześnie jej zdaniem było na taki krok, lecz potrzeba bliskości i ciepła zwyciężyła. Łowczyni była jednocześnie zawstydzona i skrępowana, ale też i szczęśliwa. Czuła na karku ciepły oddech mężczyzny, które to zjawisko zaowocowało tak jej potrzebnym poczuciem bezpieczeństwa. - Dobranoc- szepnęła przed zaśnięciem. [/user]
 
Ribesium jest offline