Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2010, 16:49   #33
szyszaka
 
Reputacja: 1 szyszaka ma wyłączoną reputację
Krasnolud zszedł na dół w bardzo złym nastroju. Niewyspany i przejęty nocnym koszmarem. Chciał jak najszybciej opuścić karczmę i ruszyć na szlak byle dalej od przeklętego łózka. Oby to nie była zła wróżba. Nie wierzył w takie rzeczy, ale splunął za siebie, ot tak, na wszelki wypadek.

Niziołek od rana rozpoczął swoje negocjacje. Krasnolud zajęty miską z jajecznicą nie zwracał większej uwagi na jego słowa kiwał tylko głową przytakując, a gdy mowa była o barce zamruczał głośno na znak poparcia.. Jadł szybko, chciał jak najprędzej wyjść.
-Ruszajmy- rzucił krótko między kęsami.

Był gotów do drogi. Karczmarza poprosił o świeżą wodę i trochę suszonego mięsa, na koszt pracodawcy oczywiście.

Wyszedł na podwórze, nie czekając na pozostałych. Zaczerpnął rześkiego powietrza, żeby przegnać pozostałości nieprzyjemnego snu.
 
__________________
Czy ja lubię poziomki?
szyszaka jest offline