Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2006, 23:43   #212
Kamel
 
Reputacja: 1 Kamel ma wyłączoną reputację
Tower zdawał sobie sprawę, że 15 minut to za wiele dla Speca i malutkiego a co gorsze gang może stracić dwóch najlepszych speców w swojej dziedzinie.
Mając w dupie jakie konsekwencje mogą go czekać poprosił Pikawę by przełączył komórkę na tryb głośno mówiący i wybrał numer do Mierziera, jednocześnie przestroił swój głos tak by uwiarygodnić swoje słowa.
Po chwili udało się nawiązać połączenie ale niewiadomo było czy to sekretarka czy sam Mierzier odebrał rozmowę, zresztą to było mało istotne w tej chwili... Tower nie dając szans Merzierowi na rozpoczęcie rozmowy wykrzyczał urwane zdania - Wujek! Jest ponad 50 uzbrojonych Dzikich wokół naszego pałacu! chyba nie damy radę ! - Tower dał znać Pikawie by rozałączyć rozmowę licząc na to, że Merzier zareaguje i może jedna z jednostek powietrznych, która patrolująca okolicę rozproszy towarzystwo ale nikt nie wierzył w takie cuda.
Tower zdając sobie z tego sprawę zbierał w sobie coraz większą nienawiść, tym razem nie zamierzał nikomu odpuścić jeszcze dziś wszyscy będą wisieć na drzewach.
 
__________________
I will never ask forgiveness and all of that I want to keep!
I will guide the blind in darkness though I cannot see myself
I will whisper in a deaf ear while I know you cannot speak
and I hear rumours about angels
Kamel jest offline