Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2010, 15:05   #62
andramil
 
andramil's Avatar
 
Reputacja: 1 andramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłość
Biegł co sił w nogach. Po krótkiej chwili jego pistolet maszynowy domagał się nowych naboi. Tryk, tryk, tryk. Mechanizm broni uderzał w pustkę. Nie przeszkadzało to Japończykowi strzelać dalej. Tryk, tryk, tryk. W końcu dobiegł do drużyny. Był bezpieczny... Czyżby?
- Smok... smok... smok... - powtarzał beznamiętnie. Krzyki J.D.'ego nie spowodowały nawrotu zmysłów. Patrzył jak opętany przed siebie. Wysłuchach rozkazów, lecz dalej z lekko otwartymi ustami patrzył w siną dal. Nagle gdy pierwsze osoby poczęły już odwrót, Cherry spojrzał na murzyna i powiedział cicho do niego.
- Wszyscy umrzemy. - po czym pobiegł za resztą.

Gdy znajdowali się już pod pojazdem trzęsącymi rękami wyciągnął zapalniczkę i papierosa. Włożył do ust. Dopiero za trzecim razem trafił. Otworzył swe Zippo i podpalił tytoń. Otwierał i zamykał kilkakrotnie zapalniczkę wpatrując się w płomień. Uspokoił się nieco. Nieco.
Gdy usłyszał Maxa - Polaka, nie dowódcę - emocje znów przejęły górę. Nerwy miał zbyt poszarpane.
- Tupiku umiera, ja ledwo z zyciem uszedłem, kompania jest w niebezpieczeństwie, a ty sobie muzyki słuchasz?! Tego było więcej! Nie nasyci się tylko jednym z nas. Nie wiesz czy nas nie obserwują! Polują! Jak wilki. A ty sobie Nightwisha słuchasz?! - "I to bez Tarji" dodał w myślach - Każdy zmysł jest teraz potrzebny. A ty go ot tak sobie wyłączasz... - emocje wylały się z niego jak z przewróconego kufla piwa. Musiał się wyżyć. Ulżyć sobie. To, że Max był najbliżej to nie była jego wina. Shiro wziął głęboki oddech. Uspokoił się. - Wybacz - powiedział szeptem.
 
__________________
Why so serious, Son?
andramil jest offline