Było minęło, dyskusje nikomu nie pomogą, prawda?
Na przyszłość pewne osoby już ze sobą nie zagrają, może też nie zgłoszą się do takich sesji, może dokładniej sprawdzą jej założenia. Wszyscy uczymy się na swoich i cudzych błędach, miejmy nadzieję.
Niewiele pisałem, niewiele tu czytałem, ale wszystkich grzecznie pozdrawiam i apeluję o zakończenie dyskusji, tak jak Eleanor zakończyła ją swoim ostatnim postem. Oczywiście wiadomo, ze każdy chce mieć to ostatnie zdanie, ale nikt do niczego nie dojdzie tym sposobem.