- No cóż skoro tak bardzo chcesz stracić swoją krzaczastą głowę to nie będę się powstrzymywał. - po czym nadzwyczaj szybko i zwinnie wyprowadza flintę w stronę druida (no i MG będzie miał kawał walki). Z pewnością nikt nie przypuszczał że elf machnie takim mieczem z taką gracją i przede wszystkim lekkością.
__________________ Dlatego tak bardzo lubię słowa. Potrafią być jak brzytwy, jak szpile, jak siekiery, jak gromy z jasnego nieba. Można wymieniać w nieskończoność. I tylko trzeba umieć zadać cios. To sztuka jak każda inna...
Ostatnio edytowane przez Arleqin : 10-02-2010 o 21:29.
|