Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2010, 20:20   #1
BrodaPL
 
BrodaPL's Avatar
 
Reputacja: 1 BrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodze
[Storytelling +18] Zobmiaki Reaktywacja! - SESJA ZAWIESZONA

Powoli wjechaliście na lotnisko przez główną bramę, a raczej to co z niej zostało. Kilka poskręcanych ze sobą drutów i prętów trudno nazwać bramą.
O dziwo ogrodzenie było zachowane w nie najgorszym stanie i miejscami wyglądało nawet na nie naruszone. Mimo tego, że było to niewielkie lotnisko przeznaczone dla awionetek i niewielkich odrzutowców, pełno było na nim wszelkiego rodzaju śmieci i wraków. Rozmawiając poprzedniego dnia żywiliście nikłe nadzieje, na odnalezienie jakiegoś sprawnego samolotu, którym mogli byście szybko udać się do strefy 51.
Wasze nadzieje nie okazały się jednak aż tak nikłe. W jednym z zamkniętych hangarów natknęliście się na pordzewiałą awionetkę. Mimo swojego podeszłego wieku wyglądała na sprawną. Niestety przy bliższych oględzinach okazało się, że w awionetce brakuje systemu uruchamiania. Erni dał by radę ją uruchomić w kilka godzin... Gdyby nie był jeszcze tak zesztywniały po wczorajszym kontakcie z wydzieliną boomera(medyk już wcześniej zajął się nim, teraz Erni już dochodzi do siebie i nieco odzyskał już mowę) . W hangarze nie było już nic do roboty, więc korzystając z uroków pięknej słonecznej pogody - która mogła się popsuć w każdej chwili - postanowiliście przeszukać resztę lotniska. A nóż znajdzie się coś ciekawego...



Wieża kontrolna wyglądała jakby miała się niedługo zawalić. Jej północno wschodni róg obsunął się tworząc wielką stertę gruzu sięgającą do pierwszego piętra. Na domiar złego w jej południową ścianę wbił się opancerzony bus.
Przesuwne drzwi busa leżały kilka metrów od niego. Wszędzie było pełno śladów walki. Zatrzymaliście się aby to sprawdzić. W końcu tam gdzie walka, tam broń i amunicja. Gdy wyszliście z samochodu pod waszymi butami zachrzęściły kawałki szkła, gruzu, łusek po pociskach... i kości. Na jednej ze spękanych i poharatanych pociskami ścian
wierzy, widniał duży namalowany sprayem napis:

"Jeżeli czujesz, że jesteś zarażony, przywiąż się mocno do czegoś ciężkiego i dzwoń pod numer 447-27"

Powiał delikatny wiatr... Słońce zaczęło pomału zakrywać się chmurami... Powietrze stawało się coraz cięższe...


Cyrus jest dowódcą waszym, a Erni jest jego zastępcą.
 

Ostatnio edytowane przez BrodaPL : 14-02-2010 o 17:48.
BrodaPL jest offline