Muffy
- Dawaj , dawaj! - Powiedziałem do nieznajomego. Według mnie teraz mi się wszystko przyda. Gość czym prędzej włożył rękę do kieszeni i rzucił we mnie żołędziami. Jeden walnął mnie w głowę tworząc kolejnego guza. - Ooo ty, za to oberwiesz! - Nieznajomy jak to usłyszał zaczął się zwijać po chodniku ze śmiechu. Ja w tym czasie szybko zbieram żołędzie. Po dość trudnej akcji zbieracza nieznajomy gość śmiał się nadal ale wciąż zatykał nos. Postanowiłem wypróbować nowe narzędzie które znalazłem w kontenerze. |