Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2010, 16:17   #182
Qumi
 
Qumi's Avatar
 
Reputacja: 1 Qumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetny
Z niepokojem elf przyglądał się bagnom w oddali. Za każdym razem gdy tylko znajdowały się w obrębie jego wzroku spoglądał na nie podejrzliwie. Vraidem wyczuwał w nich wielkie zło, a elf dobrze wiedział, że uwag chowańca, z wyjątkiem tych o Sarze, nie należy ignorować. Bagna miały w sobie jakąś złowieszczą aurę, coś jakby nieopisane, starożytne zło, czyżby była to ostatnia klątwa Moandera? Martwe bóstwo nie miało już mocy, ale rozkład i zgnilizna którą po sobie zostawił nadal potrafiły przerazić.

Lilawander został porwany przez tłum, Najwyraźniej będzie dzisiaj bardzo zajęty- pomyślał Teu Ku jego zdziwieniu Dru zdawała się zignorować te zabawy, mimo wspomnianego bimbru. Zaniepokoiło to elfa, nawet bardzo. Zanim jednak zdążył spytać zawołała Kastusa, który zaprowadził ją do gospody.

Tymczasem nieznośne dzieci z wioski zaczęły zadawać Teu najdziwniejsze pytania. Poirytowany odpowiadał najpierw jednym słowem „Tak” lub „Nie”. Kiedy jednak dzieci zaczęły zadawać coraz to odważniejsze pytania, irytacja elfa wzrosła na tyle, że bez słowa ruszył do gospody, gdzie mógł się pozbyć tej hałastry. Vraidem z tego co mu przekazał przebywał teraz z Sabrie, co nieco zdenerwowało elfa. Z drugiej strony jeśli mu zaufa to mag może uzyskać jakieś ciekawe informacje na temat kobiety. Z tego powodu wyraził chowańcowi swój brak zadowolenia z jego postawy, ale nie kazał mu wracać.

Jak zdążył zauważyć, sprawa bagien postępowała dość szybko. Z tego co usłyszał grupa wyraziła chęć przyjrzenia się chatce maga, który teraz był martwy więc pewnie nie miał nic przeciwko. Elf martwił się o przesyłkę, zarówno o Dru jak i wóz. Na pewno nie pójdą na bagna, a zostają sami w wiosce narażą się na niebezpieczeństwo, może nawet większe niż na bagnach? Zanim jednak podejmie decyzję czy pójść czy zostać, postanowił przyjrzeć się tej sprawie nieco bliżej, zaczynając od domku maga.
 
Qumi jest offline