Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2006, 11:19   #15
Ashun
 
Reputacja: 1 Ashun ma wyłączoną reputację
INFO: 1. Horum nigdy nie podnosi głosu.
2. To co jest kursywką należy traktować jako wypowiedź.
3. Podkreślone to to co postać myśli.

Rzuciwszy tylko okiem na pole potyczki, Horum bezbłędnie ocenił sytuacje. Elf był szybki, choć trochę w zbyt gorącej wodzie kąpany, przynajmniej jak na krasnoludzkie normy. Wilk nie miał z nim żadnych szans. Aldenys był względnie bezpieczny za ich plecami, zresztą okazał się najbardziej rozsądny z ich bandy. Ech pozory często lubią mylić, niestety. A człowiek... cóż sam sobie był winnien. Nie było szans by Horum dopadł do przywódcy wilków zanim ten ostatni nie pozbawiłby głowy albo przynajmniej twarzy Brentyra. Jednak szczęście sprzyja głupcom. Krasnolud rzucił tarczę ku ziemi, a topór wbił obok niej. Zerwał szybkim ruchem swoją ciężką kuszę z pleców, z całą siłą przyciągnął ku sobie metalową cięciwę, nałożył bełt i natychmiast przyjął pozycje gotowości do strzału. Świat zwolnił. Horum uśmiechnął się czekając aż do ostatniej sekundy. Strzał musiał być doskonały. Zamknąwszy lewe oko skupił całą swoją wolę i uwagę na tej jednej chwili. Wypuścił powietrze i przestał oddychać. Módl się Brentyr. - pomyślał. Powietrze przeciął ostry świst rozprężanej cięciwy, której zwolnienie wyrzuciło dwustogramowy bełt w stronę olbrzymiego wilczego łba. Świat przyspieszył. Szczęki wilka runeły w dół ku twarzy nieszczęsnego człowieka, a bełt... .
 
Ashun jest offline