Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2010, 11:25   #31
BarteQ
 
BarteQ's Avatar
 
Reputacja: 1 BarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemuBarteQ to imię znane każdemu
Podczas gdy Serafin zniknął w oparach postanowiłem omówić pewne sprawy z towarzyszami.
-Musimy się jak najszybciej naradzić co robimy.-mówiłem cicho i spokojnie-Moim zdaniem powinniśmy udać się z nim i wysłuchać jak on to mówi ,,jego pani", ale najpierw wypadałoby zająć się naszymi gośćmi.-mówiąc to wskazałem na karczmę.
Gdy czarodziej pojawił się znów z naszym ekwipunkiem, wziąłem to co należało do mnie i czekałem na odpowiedź starca.
W trakcie jego wywodu analizowałem jego każde słowo.
*Jego pani musi być bardzo ciekawą osobą. Nosferatu..nosferatu..hmm..to trzeba zbadać, ale jest tak jak podejrzewałem, to ich poplecznicy. Los bywa pokrętny ale moim zdaniem da się go zmienić, nic nie jest z góry przesądzane, przecież on sam to stwierdził
Cytat:
jednakże to od was zależy czy się spełni.
- on zaprzecza sam swoim słowom
Cytat:
Jak już mówiłem, przeznaczenia nie można zmienić...
*

Gdy tylko ujrzałem mojego 4-nożnego ulubieńca zacząłem drapać go za uszami, jego ulubiona pieszczota. Koń nie był wielkim bojowym rumakiem, stwarzał wrażenie wręcz małego, beczułkowaty tułów, oczy wyrażające inteligencję i zrozumienie. Koń był karej maści, a nazwałem go Abelard. Koń był specjalnie trenowany tak, że stawał się idealnym towarzyszem, dzięki dobremu węchowi potrafił wyczuć wroga, dawał o nim znać dyskretnym znakiem. Właśni się nim posłużył , delikatnie zastrzygł uszami, a ja wyszeptałem mu do ucha:
-Wiem, spokojnie - koń najwyraźniej zrozumiał i przestał ostrzegać.
Po ostatnich słowach naszego przewodnika rzuciłem:
-Cóż chyba nie mam wyboru jeśli nadal chcę żyć, idę z tobą.-*istny szantaż..hehe..*
Po tych słowach czekałem na wypowiedź towarzyszy.
 

Ostatnio edytowane przez BarteQ : 15-02-2010 o 20:26.
BarteQ jest offline