-A kim jest ta twoja pani? Czyżby sukubem czy innym demonem? Dlaczego mamy ci wierzyć, skoro nie wiemy gdzie chcesz nas poprowadzić!- wtrącił się do rozmowy Regeth.
-A w ogóle to miejsce idealnie pasuje na zasadzkę, skąd mam wiedzieć, że nie prowadzisz nas na rzeź? Gdyby mnie ktoś spytał o zdanie,a wiem że nie spyta, to proponuje udać się do Żelaznokorego, to najstarsza istota na świecie, może on będzie wiedział co robić.
-Wiem nekromanto że mnie nie lubisz i ignorujesz, ale zobaczysz, że Żelaznokory odegra jeszcze jakąś rolę w obronie świata. Dawno temu pokonał demona i uratował świat, może więc uczynić to jeszcze raz.
Ostatnio edytowane przez Regeth : 15-02-2010 o 15:52.
|