Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2010, 21:15   #8
BrodaPL
 
BrodaPL's Avatar
 
Reputacja: 1 BrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodzeBrodaPL jest na bardzo dobrej drodze
Spider znalazł w busie kilka przydatnych przedmiotów. Prawdopodobnie w środku jest pochowane nieco więcej ekwipunku. Silnik wygląda na sprawny. Płyta pancerna ochroniła go podczas bliskiego kontaktu ze ścianą. Wskaźnik ilości paliwa wskazuje na rezerwę.


Wkroczyliście do środka.



Promienie słońca wlewające się przez okna i szczeliny w ścianach bardzo dobrze oświetlały chaos jaki panował w środku. Wszędzie było pełno śmieci gruzu i brudu. Stosy kości i błyszczących łusek po nabojach wytaczały wyraźny szlak prowadzący w górę budynku. W pomieszczeniu nie było żadnych komputerów, urządzeń, czy choćby szafek... nie licząc trzech skrzyń, których jedynym ładunkiem był stary kurz i trochę tynku. Nie było tam schodów, na wyższe poziomy prowadziła łagodna pochylnia.
Powoli ostrożnymi krokami udaliście się na górę. Na drugim piętrze panował taki sam bałagan jak na pierwszym. Może nawet nieco większy, gdyż brakowało północno-wschodniego kawałka ściany, dzięki czemu w środku znajdywały się fragmenty drugiego piętra i dachu.
W kącie dostrzegliście resztki szkieletu człowieka w postrzępionym mundurze. Leżał przy nim karabin M16. Na spuście karabinu wciąż był zaciśnięty szkielet dłoni. Zupełnie tak jakby ręka została oderwana od ciała razem z bronią.
Dalszy szlak z łusek i szkieletów zaprowadził was na kolejne piętro. Tam znaleźliście całą masę kości, dwa podarte plecaki i kilka rodzajów broni (Desert Eagle, M16, Mosberg 760 i M60). Po szkieletach żołnierzy nie było ani śladu. Prawdopodobnie wyszli stąd o "własnych siłach".
Zaschnięta krew na ścianach, strzępy ubrań i dziury po kulach stwarzały prawdziwie nieprzyjemną atmosferę heroicznej walki. Walki długiej zażartej i krwawej... niestety z góry skazanej na przegraną.

Z tego piętra rozpościera się piękny widok na północną i wschodnią część lotniska. Bardzo dobrze widać ogrodzenie, "Główną Bramę", a nawet część miasta przylgniętą do portu lotniczego. Jednak hangary z samolotami znajdujące się na zachodnim obszarze są niewidoczne.
Droga na trzecie piętro jest całkowicie zablokowana przez sterty gruzu z zawalonego dachu. W całym budynku jedynym śladem po komputerach, czy jakimkolwiek innym sprzęcie są powyrywane ze ścian kable i puste miejsca po gniazdkach elektrycznych.

Usłyszeliście strzały. Za raz po nich nastąpiła istna kakofonia szybkich pojedynczych wystrzałów i serii z karabinów. Odgłosy strzelaniny dochodziły z zabudowań przed bramą.

Zaczęło lać. Dosłownie jakby bardzo nieżyczliwy zaczął z góry lać na was z wiadra.
 

Ostatnio edytowane przez BrodaPL : 15-02-2010 o 21:50.
BrodaPL jest offline