Yellow gdy doszli do polany wysostrzył słuch. Starał się złapać wszystkie słowa wypowiedziane w jego języku. Każdy strzępek informacji był przydatny, może mówią coś o napadniętym oddziale. Padł na ziemię gdy z trawy wyłoniły się obce sylwetki. Podczołgał się do największwego drzewa i wyciągnął fragment złamanego lusterka. Pomimo tego, że było ciemno chciał się przyjrzeć, czy mają latarki, ilu mniej więcej ich może być i jak są uzbrojeni. |