Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2010, 22:14   #107
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Napięcie związane ze spotkaniem nieznajomego opadło. Przybysz nie przedstawił się i być może miał ku temu powody, jednak Kumalu nie przejmował się tym na razie. Ważne było to, że teraz nie doszło do walki.

Dagna zaobserwował ukryte w poszyciu martwe ciało i przystąpił do ich oględzin, z czego czarnoskóry czarownik był zadowolony bo zwłoki były rozkładające się, a poza tym wolał nie spuszczać z oka nieznajomego. Kumalu wspólnie z Emmy przeglądał rzeczy, które łowca wyciągnął z torby zmarłego. Dziennik, mapa i okoliczności morderstwa stanowiły jakąś dziwną układankę, której Kumalu na razie nie rozumiał, ale jedno było oczywiste ta zagadka miała powiązanie ze zleceniem, którego się podjęli.

"Hmm... ciekawe czy ten elf jest w tę sprawę w jakiś sposób zamieszany, a może tylko przypadkowo się tu znalazł? Tak czy siak nie dziwi mnie nieufność Emmy"

Z rozmyślań wyrwała go rozmowa członków drużyny.
- Rytuał magiczny, to raczej nie był - czarownik wtrącił się do wymiany przypuszczeń - ale nie mam takiej wiedzy by potwierdzić to na pewno, a co do dalszych naszych działań to jestem, także za powrotem do Winterheaven. Mieliśmy dzisiaj i tak dość wrażeń.

W zasadzie Kumalu z chęcią zbadałby jeszcze cmentarz w końcu do zmroku było jeszcze sporo czasu, ale niepewność co do intencji elfa, skutecznie ostudziły jego zapał.
 
Komtur jest offline