Teu, już trochę spokojniejszy, przyjrzał się uważnie pierścieniowi, jego wykonaniu, możliwej obecności run. Przez chwilę oczy maga zasłoniła cienista mgiełka, spływając w górę jego szaty, po policzkach do oczu. Przyjrzał się jeszcze uważniej pierścieniowi. Potem tylko westchnął.
-Nie wiem. Pierścień jest oczywiście elfiego rzemiosła, lecz nie posiada w sobie żadnej magii. Nikt jednak nie wspomniał, że pierścień którego szukamy musi być magiczny. Może on nabierać swoich właściwości w odpowiednich warunkach, albo stanowić klucz do jakiegoś mechanizmu. W każdym razie idę przejść się po wiosce, może znajdę jakieś inne źródło magii. |