Hmm, mi się wydawało, że czar się neutralizuje dopiero jeśli kapłan kogoś zaatakuje. Obojętnie mieczem, albo czarem.
Działanie opierałem na
SRD .
Najwyraźniej źle zinterpretowałem fakty, ale w takim wypadku co ze szkieletami tam w bibliotece? Nie mijamy żadnego w drodze do księgi, czy dalej nie zwracają na nas uwagi?
A przy okazji, czy wykrycie pułapek, które kapłan rzucił na siebie wskazuje jakkolwiek, że księga jest zabezpieczona pułapkami o których przestrzegała Phaere?