Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-02-2010, 14:16   #29
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Czekanie nie dawało satysfakcjonujących rezultatów. Chłystek chyba też zrobił sobie przerwę na posiłek. Póki co Kuro urozmaicał sobie czas posilając się zakupionymi dango, oraz słuchając wypowiedzi mijających go wieśniaków. Z nudów próbował z tych strzępków słów wyłuskać cokolwiek wartego uwagi.
Czas mijał, nic się nie działo... nastał więc czas by zmienić taktykę na lepszą.
Ronin wstał i trzymając w dłoni katanę ruszył na obchód dookoła karczmy, by ustalić ile jest wyjść z karczmy. Jedno z tyłu...To ułatwiało sprawę. Było ich wystarczająco dużo, by urządzić polowanie z nagonką. Uliczka na którą wychodziło tylne wejście, była obstawiona straganami. Przechodniów także było sporo... niespecjalnie dyskretne miejsce, ale nie mieli większego wyboru.

Pozostało tylko ustalić kto będzie naganiaczem, a kto łowcą. Kuro wsunął swe no dachi za obi i podrapał się po brodzie.
Niespecjalnie mu się chciało skrywać na tyłach Wesołego Królika, poza tym po dango potrzebował się napić. Z drugiej strony to Shirokyoru robił za przynętę, więc jego widok lepiej zmobilizuje Szczurka do zrobienia czegoś głupiego...na przykład ucieczki.
Bądź co bądź, przy ludziach ciężko by go było przesłuchać.

Skierował się w kierunku Ikkena, zastanawiając się gdzie podziali się pozostali dwaj ronini. Shirokyoru poszedł w jego ślady i korzystał z okazji na posiłek.
Ronin podszedł stoiska i pozornie nie zwracając na niego uwagi rzekł.- Wiesz, gdzie są Tou i Mirumoto?
Po odpowiedzi kontynuował.- Nasz szpieg siedzi w Wesołym Króliku. Sprawdziłem budynek, ma dwa wejścia. Proponuję więc, polowanie z nagonką. Ty będziesz naganiaczem, bo twój widok powinien rzucić się do ucieczki. Ja będę czekał z drugiej strony. Daj mi chwilkę na dotarcie na miejsce, potem wchodź.
Oczywiście Ikken mógł protestować, ale Kuro w to wątpił. Plan był dobry, a po tak długim okresie bezczynności obaj rwali się do działania.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline