Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-02-2010, 18:09   #742
hollyorc
 
hollyorc's Avatar
 
Reputacja: 1 hollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputację
Udko, może nie leżało do najświeższych, zapewne było co najmniej odrobinę łykowate, nie zostało odpowiednio przyprawione… Cóż… Ork nie był też specjalnie wybrednym konsumentem. A to co zamierzał zrobić za parę chwil ograniczało się jedynie do konsumpcji, nie degustacji tego kawałka chabaniny.
Ork dumny ze swego pomysłu, dumny z faktu że w tak prosty sposób udało mu się zaspokoić jeden z pierwotnych instynktów… i zadowolony, że raczej nie będzie miał kompanów do posiłku (Samael rzygał gdzieś w skupieniu), otworzył szeroko paszczękę z zamiarem napełnienia paszczy pierwszym kęsem.
- Czy Ciebie do cholery pogrzało?......
Samael już nie rzygał.
… Spróbuj tylko to wszamać a uwalę Ci rękę mieczem pierwotnego właściciela tej nogi! I to nie są do cholery żarty!
Ork spojrzał na kawałek mięsa, na elfa… na kawałek mięsa, na elfa… na kawałek mięsa, na potencjalną przystawkę do kawałka mięsa…
- Chodzi Ci o coś konkretnego? Zapytał spokojnie, poważnie. Czy tak dla krotochwili mi przeszkadzasz. Powinieneś wiedzieć, że jak jestem głodny robię się nerwowy...
Samael nie rozumiał…
-Wywal to do cholery i idź wszamać jaszczura jak nie wytrzymasz.
- Po jaszczurach mam wzdęcia….
- Może i Światło ma to w dupie, że szamasz ludzi z jego imieniem na ustach ale ja kanibalizmu tolerować nie będę.
- Primo, to nie jest kanibalizm. On…
Barbak wskazał kończynę…Był w połowie demonem, w połowie czymś innym. Ja… ork dumnie wypiął pierś… jak pewnie zauważyłeś człowiekiem nie jestem. Dlaczego zatem mówisz o kanibalizmie? Secundo, to demon. Ja jestem po tej jasnej stronie. Nie uważasz, że gdyby wygrał on chciał by zrobić nam kilka gorszych czynności. Przychodzi mi na myśl ot choćby nawlekanie na pal, szlachtowanie… puść wodze wyobraźni. To w końcu TWÓJ ziomek był!
- Wybije Ci go z głowy.
- Samaelu! Mam tego dość! Rozumiem to, że wpierniczasz się wszędzie, nie komentuję tego, akceptuje Twą mroczną część. Nie staram się być wobec Ciebie złośliwy czy uprzedzony, tylko dla tego że po części jesteś DEMONEM! WIESZ… OCZEKIWAŁ BYM OD CIEBIE TEGO SAMEGO!!!!
Gdy ork skończył jego z początku spokojny głos przerodził się we wrzask, a pieczone, demonie udo zakreślało wokoło dość spore kręgi… niebezpiecznie blisko głowy Synka…
 
__________________
Tablety mają moc obliczeniową niewiele większą od kalkulatora. Do pracy z waszymi pancerzykami potrzebuję czegoś więcej niż liczydła. Co może mam je programować młotkiem zrobionym z kawałka krzemienia?
~ Gargamel. Pieśń przed bitwą.
hollyorc jest offline