Czujność Takary nie była uśpiona, dziewczyna cały czas rozglądała się uważnie w poszukiwaniu ponownego zjawienia się wrogów. Pojawiają się znów… Nagle, z pełnym zaskoczeniem spostrzegła, że liczba Pustych szybko wzrasta, natomiast jeden wystawia swoją ogromną paszczę w stronę próbującej uciec Yukiko. Takara wiedziała, że musi zadziałać natychmiast. Wiedząc, że zaatakowana dziewczyna jest już bezpieczna, chroniona tarczą przez Shihasego, spojrzała znacząco na Yukiego. W jednej sekundzie niemalże wyrzuciła trzymany wciąż w ręku Zanpakutou w powietrze.
- Rozkrusz się, czarny psie Rondanini! Spójrz na siebie i obróć się w popiół. Poderżnij swoje gardło!
- Bakudou no kyuu - geki!
Pusty znieruchomiał na chwilę otoczony czerwoną aurą paraliżującą. Tym razem Takara użyła już nie tak silnego zaklęcia jak poprzednio. Odwróciła się szybko do Yukiego.
- Teraz!
Ten, nie zastanawiając się wykonał szybki manewr techniki destrukcyjnej.
- Hadō no sanjuusan - Soukatsui.
Niebieskie, palące światło rozjarzyło natychmiast miejsce, w które celował młody shinigami.
Dziewczyna złapała swoją katanę i równo z chłopakiem wykonała precyzyjny atak. Silne cięcie jej miecza połączone z zaklęciem Yukiego dało pożądany efekt. Wszystko to trwało nie więcej jak kilka sekund. Zaatakowany Pusty zawył żałośnie, po czym rozpłynął się w powietrzu.
Ostatnio edytowane przez Tamaki : 21-02-2010 o 21:18.
|