Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2010, 01:18   #112
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
Animositas nie był gotowy na to co nastąpiło, najpierw przez długi czas rozmawiał z Tupikiem na temat tego kim jest i co zamierza zrobić. Jeszcze tej samej nocy Animositas opuścił na pewien czas swoich kompanów, poczekał najpierw aż zasną, nie chciał bowiem aby go widzieli. Animositas poszedł do niewielkiej miejskiej kaplicy Sigmara, wydawało mu się że to zaledwie kaplica albowiem całe swe dotychczasowe życie spędził w świątyni w Altdorfie, całą noc modlił się sigmara o oświecenie, prosił aby sigmar zesłał mu co ma czynić. Gdy Animositas nad ranem opuszczał świątynie już wiedział co zrobi. Porozmawia z pracodawcą Tupika i reszty i dowie się czy wiedział o tym czy Miżoch był sigmaritą, nie zamierzał mścić się na reszcie, przynajmniej na razie. Gdy Animositas wrócił do nory i już chciał się położyć przybył jakiś facet i zaczął mówić o tym że Harap chcę miżocha żywego i całego, było to chwilowo niewykonalne. Postanowili wziąć samą głowę, po drodze grzeczny kłócił się z tym nowym. Animositas zrównał się z Tupikiem i powiedział:

-Idę z tobą, muszę porozmawiać z waszym zleceniodawcą. Może próbować tych swoich sztuczek które zapewne stosuję na zwykłych ludzi ale mnie nie przerazi albowiem stawałem oko w oko z potworami chaosu. Zapamiętaj że nie przyjmuję odmowy, wchodzę z tobą, możliwe że nie wyjdę.-Następnie dodał szeptem-Nikomu nie mów, tobie trochę ufam więc ci powiem, zapowiadam ci że jeśli harap wiedział że Miżoch był sigmaritą to go zabiję, w imię sigmara.
 
pteroslaw jest offline