Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2010, 16:40   #196
Qzniar
 
Qzniar's Avatar
 
Reputacja: 1 Qzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znany
Yuji obudził się dosyć wcześnie, co było u niego raczej nieczęsto spotykane. Postanowił wykorzystać czas pozostały do spotkania i udał się w stronę łaźni nie tylko w celu odprężenia, ale również żeby potrenować.
Zapłacił 10 Ryo i już po chwili wchodził do basenu męskiego. Po 15 minutach odpoczywania nadszedł czas na trening. Próbował uformować smoka wodnego, takiego jak sensei podczas ostatniego treningu. Za ćwiczenie nowo poznanej techniki zostałby zapewne wyrzucony więc poprzestał na tym. Przespana noc sprawiła, że wychodziło mu to dużo łatwiej i lepiej pod względem technicznym. Gdy twór był już niemalże identyczny jak niebieskowłosego, postanowił przerwać trening panowania nad wodą. Lód w gorącej wodzie jest bezsensownym pomysłem. Pozostaje więc chodzenie po wodzie. Trenował je przez ostatnie 10 minut kąpieli. Chodził w tę i z powrotem, od ściany do ściany, słysząc przez nie rozmowy dziewcząt. Czasami zdarzały mu się zachwiania lub zanurzenia stopy, ale szło mu to nawet całkiem sprawnie. Nadeszła pora na wyjście z łaźni.
Świeżutki Yuji skierował swe kroki w stronę gospody. Już w progu ujrzał sensei'a Nizana i Masae. Dosiadł się do nich, witając się.
Zamówił sobie śniadanie i zaczął jeść razem z niebieskowłosym. Po skończeniu posiłku udali się na polanę, by kontynuować trening. Ryuushou-sensei usiadł na jednym z kamieni. Nie wytworzył klonów i kazał im ćwiczyć niedaleko siebie.
Yuji zanim zaczął swój trening zobaczyć jakich technik uczą się jego towarzysze. Okazało się, że Nizan nie ćwiczy nic nowego tylko swój dziwny, ale niezwykle skuteczny w walce element. "Czy on jest za mało pojętny, by nauczyć się nowych technik?"
Sae z kolei skakała jak oszalała machając w powietrzu rękami i nogami we wszystkie strony.
Yuji rozpoczął swój trening. Wszedł na niewielkie jeziorko niedaleko od miejsca odpoczynku sensei'a. Wykonał osiem w nowo zapamiętanej kolejności pieczęci, mówiąc przy tym: Suiton, Tako no Yatsuheiki!. "Będę musiał poćwiczyć tą kombinację jedną ręką." Wokół Yujiego pojawiło się kilka słupów wody. Starał się nimi kierować w różne strony, na razie bez jakichkolwiek udziwnień. Wychodziło mu ledwie jednym, dwoma, ciężko trzema, lecz wtedy inne oklapywały(?) smętnie. Starał się wykorzystywać porady jakie sensei mu rzucał w czasie treningu.
 
Qzniar jest offline