Ura nie odzywał się wcale podczas treningu. Ten był niezwykle ciężki, ale mimo wszystko był z siebie zadowolony. Czuł płynące z niego korzyści i wreszcie mógł się rozluźnić, no i nie był skazany na towarzystwo zimnokrwistego gada. W końcu mógł przebywać w towarzystwie dobrze mu znanych ludzi. Po treningu podszedł do senseia i poważnie spytał się go.
- Hyuga sensei kiedy wyruszymy na kolejną misję? Nie chcę mi się siedzieć w wiosce. |