Tadeus

W dodatku o religii do 2Ed już wyraźnie napisano, że funkcję kapłanów pełnią mędrcy (pewnie podobni do tych opisanych w 1Ed, w Księdze Wiedzy Tajemnej). W każdym razie zajmują się ogólnie rozumianą posługą w społeczeństwie - narodziny, śluby, święta, przechowywanie wiedzy o przodkach/bogach i starożytnej kulturze. Zdecydowanie nie czarują.

A Karak Azgal to porażka na maksa. Krasnale pozwalający innym rasom łupić skarby swoich przodków, biorąc z tego tylko podatek? I do tego tysiące poszukiwaczy przygód, chcących przebijać się przez pustkowia poza cywilizowanymi krainami, by ładować się do jakichś przeklętych ruin? I całe miasto żyjące tylko ze ściąganych z nich podatków? Ten dodatek leci Forgotten Realmsami na kilometr, do czego zresztą twórcy się przyznają. Już Kamienie Zagłady lepiej do Warhammera pasowały.

W każdym razie, tak brzmi oficjalna wersja:

Dwarfs, of course, have their own perspective on the matter of
religion. As they cannot work magic of any kind, excepting their
mastery of runes of course, Dwarfs do not become priests in the
conventional sense. Certainly, there are plenty of Dwarfs, called
Lorekeepers, who bless the babies, recount the tales of their
ancestors, and advise their leaders in times of war, but the very idea
that Dwarfs can channel the power of the Gods directly is utter
nonsense (despite heretical claims to the contrary). It is important
to remember that the Dwarfs view their ancestors as divine entities.
They receive insight from the deeds and actions of those who came
before, which is why it is so vital to Dwarfs to record the heroic acts
that bring them glory and the treacherous betrayals that lay them
low, for it is in these events that the divine speaks.